Banki i parabanki

Instytucjami prowadzącymi działalność podobną do banków są parabanki. Ich aktywność oparta jest jednak o inne przepisy niż prawo bankowe, w oparciu o które działają banki. To, jak działają parabanki reguluje natomiast kodeks cywilny, co pociąga za sobą określone konsekwencje. Każdy klient musi liczyć się z tym, że część swoich pieniędzy może stracić. Pieniądze klientów banków są natomiast zabezpieczone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Ostatnio pojawiają się informacje, polskie banki mogą spróbować podbić europejski rynek. W ubiegłym roku prezes Banku Pekao, stwierdził, że obecnie jest doskonała okazja do zakupu niedużego banku w Niemczech i rozpocząć rozwijanie biznesu bankowego na rynku za Odrą. Według niego lepsza byłaby Wielka Brytania, ale obecnie mamy brexit. O Niemczech poważnie myśli natomiast największy z polskich banków, czyli PKO Bank Polski. Jego prezes przyznał, że interesuje go zakup banku w Niemczech, Czechach, na Słowacji oraz w krajach bałtyckich. Posiada zresztą już kilkuosobowy oddział we Frankfurcie, którego wyniki podobno są bardzo dobre. Wśród klientów duży odsetek stanowią polskie firmy, które działają na rynku niemieckim oraz niemieckie firmy, które działają na rynku polskim. Do tego są firmy działające lokalnie i zdecydowały się na korzystanie z usług polskiego banku.

Pojawiają się informacje o nie najlepszej kondycji niemieckich banków. Deutsche Bank podobno powiększył już i tak ogromne straty, jakie poniósł podczas ostatniego kryzysu finansowego, oraz że ewentualny jego upadek może być kłopotliwy dla niemieckiej gospodarki. Rzecz jasna mogą być to tylko spekulacje, ale Deutsche Bank niedawno nie porozumiał się z Commerzbankiem, który jest drugim co do wielkości bankiem w Niemczech. Fuzja miała pomóc Deutsche Bankowi, ale skoro Commerzbank nie chciał się zaangażować, zapewne oznacza to, że coś jest na rzeczy. Trzeba jednak zaznaczyć również to, że kondycja Commerzbanku również nie jest zbyt imponująca. System bankowy w Niemczech wygląda zdaniem ekspertów jeszcze gorzej niż we Włoszech, a więc kraju, który borykał się z ogromnymi problemami gospodarczymi. Problemy mają również mniejsze banki krajowe, czyli funkcjonujące głównie w krajach związkowych naszych zachodnich sąsiadów. Nie jest jasna sytuacja kas oszczędnościowo-pożyczkowych, które przez wiele lat były podstawowym źródłem finansowania dla zwyczajnych Niemców. Od kilku lat sektor bankowy w tym kraju charakteryzuje niski zwrot z kapitału, ponad dwukrotnie niższy niż średnia europejska.